Akademia złotej ścieżki
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Akademia złotej ścieżki

Wejdź do niesamowitego świata Akademii oraz świata yaoi.
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Pokój nr. 6

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Tsuna

Tsuna


Liczba postów : 481
Join date : 23/03/2013
Age : 29

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimeSro Kwi 03, 2013 6:08 am

Pokój nie jest duży, ale też nie specjalnie mały- w sam raz by zmieściły się w nim dwie osoby. Wnętrze pomieszczenia jest zaaranżowane w stonowanych barwach . Dominują tu głównie biele i brązy z ewentualną domieszką czerni. Jasne barwy ścian i paneli świetnie komponują się z czekoladowym odcieniem drewna, z którego zrobione są meble takie jak.: łóżka, półki czy biurka. Wchodząc do pokoju w progu przywita was wielki, puszysty i przyjemny w dotyku ciemnobrązowy dywan, który świetnie prezentuje się na tle paneli w odcieniu ecru. Ściany są w podobnej barwie z brązowymi elementami dekoracyjnymi obok, których naprzeciw siebie znajdują się dwa łóżka. Przestrzeń pomiędzy nimi dzieli wielkie okno z parapetem wyłożonym miękkimi poduszkami w odcieniach od bieli przez beże do brązu. W pokoju również znajdują się dwa biurka jak i dwie szafy gdzie każdy ze współlokatorów może poukładać swoje rzeczy bez żadnych sprzeczek czy kłótni o brak miejsca.

~Ivo Fiodorow
~Sealiah Hail


Ostatnio zmieniony przez Tsuna dnia Pią Kwi 12, 2013 3:21 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
https://zlota-akademia.forumpolish.com
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimeSro Kwi 03, 2013 1:26 pm

Z rozpędem wbiegłem do pokoju, starając się przy tym wyplątać ze słuchawek. Liczyłem na to, że kogoś już zastanę, ale moje nadzieje okazały się płonne... Padłem na łóżko z głośnym westchnięciem - podróż pociągiem była długa i męcząca, ale wolałem to niż jazdę z rodzicami - na pewno zaczęliby jakieś łzawe sceny pod akademikiem, mama w szczególności.
Podniosłem się i wyjąłem z torby zdjęcie z ostatnich urodzin babci, po czym ustawiłem je na biurku - cała rodzina w komplecie. Zmontowałem pulpit do nut i ustawiłem go przy oknie, skrzypce na razie położyłem na łóżku. Porozkładanie ubrań, książek, trzech ton zdjęć i słodyczy, którymi obdarowała mnie rodzina, zajęło mi trochę czasu; na koniec umieściłem ikonę od babci na stoliku nocnym.
Wydawało mi się, że na piętrze jest dziwnie cicho - albo wszyscy jeszcze spali (choć dochodziło już południe), albo przyjechałem pierwszy. Korzystając z okazji chwyciłem skrzypce i zacząłem grać jakieś proste, ludowe melodie, starając się wypełnić czymś czas oczekiwania na innych lokatorów.
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 3:25 pm

Klnąłem po fińsku, bo byłam przynajmniej pewny, że nikt nie zrozumie. Bo oczywiście te cholerne torby musiały być tak ciężkie. NO jedną to aż przyjemność nieść. Ah te żelki, czekolady, ciastka, lizaki, groszki, bezy, wafelki, cukierki... - rozmarzyłem się na chwilę się zatrzymując. Potrząsnąłem energicznie głową by się ocucić, i zobaczyłem, że jestem już na swoim piętrze. W dodatku słyszę jakąś melodię. Płynnym krokiem, nie zapominając, rzecz jasna o tym, że mam mieć pokój numer sześć, zacząłem go szukać. W ten oto sposób, dotarłem do tych drzwi, w dodatku najgłośniej zza nich było słychać muzykę. - Czyżby to był mój współlokator? - mruknąłem sam do siebie po czym chwyciłem niepewnie klamkę i znalazłem się w pokoju starając się nie przerywać mu grania. Cóż to by była za strata. Jednak chłopak urzekający dźwiękiem skrzypiec, nie zwrócił na mnie większej uwagi, a bynajmniej nie przerwał gra, co mnie niezmiernie ucieszyło. Zająłem wolne łóżko i nie czekając zacząłem się rozpakowywać. Torbę słodyczy, która jak się okazało, była większa niż ta na rzeczy, wsunąłem pod łóżko, a tą drugą położyłem na łóżku i zacząłem ganiać w te i we wte rozkładając rzeczy. Na końcu tej całej gonitwy, ukryłem skrzętnie i drugą torbę, po czym usiadłem na łóżku i już teraz na spokojnie zacząłem się wsłuchiwać w pieśń wygrywaną, przez zapewne współlokatora.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 4:04 pm

Grałem chyba dość długo, bo na dworze zaczęło się już ściemniać. Westchnąłem, bo przez to całe rzępolenie zrobiło mi się jakoś dziwnie smutno i postanowiłem zapalić światło.
Ledwie się odwróciłem, zobaczyłem, że do pokoju ktoś wszedł - zapewne mój współlokator - a ja tego nawet nie zauważyłem. Poczułem się bardzo głupio, bo przecież nie powinienem zachowywać się tak niekulturalnie i zauważyć jego obecność wcześniej. Z drugiej strony humor błyskawicznie mi się poprawił, wiedząc, że nie będę tu siedział sam.
- Zdrastwujtie!- Przyskoczyłem do nieznajomego, po czym może nieco zbyt energicznie poderwałem go z łóżka i obdarzyłem trzema tradycyjnymi rosyjskimi całusami w policzki.
Dopiero po chwili zorientowałem się, że być może moje zachowanie było nieco zbyt entuzjastyczne, by nie powiedzieć nieprzyzwoite, więc dodałem, odsuwając się o krok:
- Jestem Ivo, bardzo miło mi cię poznać i cieszę się, że będziemy razem mieszkać.
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 4:41 pm

Toż to nieopisana radość była, gdy usłyszałem te piękne słowa, wypowiedziane w jakże cudnym języku. Z miejsca się szeroko uśmiechnąłem i również postarałem się obdarzyć tradycyjnymi buziakami kolegę. Kiedy skończył mówić uśmiechnąłem się do niego i mu odpowiedziałem prostym - Priwjet . - z nienagannym, szerokim uśmiechem. Po chwili jednak dodałem, bo wypadało oczywiście, choć trochę prawdy również w tym było - Ja z kolei jestem Sea, i również się cieszę, że dane mi było was poznać i że będziemy współlokatorami. - chwyciłem jego rękę w swoje dłonie i potrząsłem nimi na przywitanie. - Przepraszam, za mój brak szacunku, ale wasze imię - Ivo - jak również sposób przywitania. Czyżbyście nie byli z Rosji? - oczy mu się szeroko zaświeciły patrząc poniekąd w górę na znajomego. - No i właśnie. Do której klasy chodzicie? - dopytałem tak szybko po czym przykryłem swoje usta ręką. Po chwili potrząsłem głową i opuściłem rękę, a uśmiech wrócił mi na twarz. - Przepraszam najmocniej. Strasznie dużo gadam.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 5:06 pm

- Ależ nie, mów, mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie - już zaczynałem się martwić, że będę tu wiecznie siedział sam - uśmiechnąłem się porozumiewawczo. - Jestem z Rosji, przyjechałem z samego Petersburga, o, to moja rodzina. - Wskazałem na zdjęcie na biurku. - A wy skąd jesteście?
Zadając to pytanie, odwróciłem się i zacząłem grzebać w szafie, szukając czegoś odpowiedniego na tę okazję. Co prawda babcia zaopatrzyła mnie w niemałą ilość prawdziwej wódki, ale nie byłem na razie pewien, czy wypada tak od razu proponować alkohol. Zamiast czystej wyłowiłem skądś blaszany pojemnik z domowymi karmelkami.
- Proszę, poczęstujcie się, sam robiłem. - Wyciągnąłem cukierki w kierunku mojego współlokatora. - Chodzę do klasy artystycznej, a wy?
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 5:23 pm

Jak opowiadał skąd przyjechał, to było widać na pewno moje zdziwienie, choćby po uchylonych ustach. Oczy cały czas mi błyszczały, bo po prostu nie mogłem się nadziwić, że tak mi się przytrafiło. - Otóż jestem z Finlandii z Laponii - uśmiechnąłem się radośnie - A konkretnie z ostatniego miasta Finlandii - Kemijaarvi . - Na samo wspomnienie o tej wiecznej zmarzlinie aż ciepło zrobiło mi się na sercu. Ujrzawszy karmelki rozochociłem się na nowo sięgając jednego i od razu go pałaszując. - Dziękuję. Jest bardzo smaczny. - mruknąłem rozkoszując się smakiem słodyczy. Gdy już się skończyła to ponownie się uśmiechnąłem i spojrzałem . - Artystyczna? Bardzo ciekawie. Aczkolwiek się nie dziwię. Macie duży talent muzyczny. Ja z kolei uczęszczam do turystyczno-lingwistycznej z rozszerzonym rosyjskim. - uśmiechnąłem się szeroko, bo głupio mi poniekąd było, bo mieszkam w pokoju z Rosjaninem, a wybrałem rosyjski. No ale. Będzie dobrze. Pokręciłem się chwile i spytałem z uśmiechem - Mielibyście może chęć spróbować domowego korvapuustit? - zapytałem po chwili spoglądając co i rusz na kolegę.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 5:49 pm

- Finlandia? Czyli też nie boicie się zimy? - zapytałem z uśmiechem, po czym lekko się zarumieniłem, słysząc komplement. - Dziękuję, cieszę się, że się wam podobało i przepraszam, że nie zauważyłem, kiedy weszliście. Powinienem najpierw spytać, czy pozwalacie ćwiczyć w pokoju, bo przecież nie każdy lubi takie rzępolenie. Wybrałem klasę artystyczną, bo podobno szkoła ma dużą renomę w tej dziedzinie, choć czasami przykro mi trochę, że nie mogłem zostać w balecie w Rosji... Ach, przepraszam, nie powinienem zamęczać was własnymi problemami. Myślę, że to bardzo miło, że jesteście w klasie z rosyjskim - jeśli to by wam nie przeszkadzało, moglibyśmy czasami pomówić albo mógłbym w czymś pomóc. Rodzice się ucieszą, kiedy im powiem, że mogę z kimś porozmawiać po rosyjsku. - Wziąłem oddech. Chyba nigdy w życie nie powiedziałem tylu słów na raz. Spojrzałem na wyciągnięte w moją stronę bułeczki. - Bardzo chętnie spróbuję - stwierdziłem i zabrałem jedną, po czym usiadłem na moim łóżku. - A wy dlaczego przyjechaliście do tak odległej szkoły?
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 6:23 pm

Słuchałem go uważnie i już przestałem być pewny, czy szerzej uśmiechnąć się da. Już kiedy mówił, a zadał pierwsze pytanie, to aby mu nie przeszkadzać pokiwałem przecząco, jednak radośnie głową. - A więc od początku. Grajcie ile wlezie, bo gracie cudownie, a ja uwielbiam skrzypce i w ogóle, w ogóle ! No. Także nie przejmujcie się bo gracie cudownie, i mam nadzieję, że często będę słyszał jak pięknie grasz. Znaczy.. -zarumienił się lekko - Gracie. Przepraszam. Zbytnio się zaaferowałem i zapomniałem. Chętnie będę z wami rozmawiał, bo wasz język i ogólnie wasza kultura.. Fascynuję się wręcz nią. Balet? Cudownie. Jeżeli tańczyliście, to możecie, nie ma sprawy. - ostatnie pytanie zbiło mnie lekko, co wyraziła moja twarz nie ukrywając swego rodzaju grymasu. Mimo tego postanowiłem, że nie będę obarczać Ivo swoimi "przygodami". - Z podobnych powodów jak wasze, a do tego ta wielonarodowościowe klasy, bo szkoła jest dla wszystkich, i nie ważne skąd kto jest. - sam usiadłem wyciągając wielką czekoladę z torby spod łóżka. - Mielibyście może ochotę? - wysunąłem w jego kierunku tabliczkę i uśmiechnąłem się delikatnie.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 6:46 pm

- Nie przeszkadza wam? Bardzo się cieszę, że się wam podobało. - Powtórzyłem to już chyba drugi raz, ale przezorność podpowiadała, że należy dziękować, ile wlezie. Kiedy się przejęzyczył, nie mogłem powstrzymać wesołego uśmiechu. - Nie przejmujcie się, znaczy, no... Nie przejmuj się. Mogę tak do was... do ciebie mówić? Babcia by mi tego nie wybaczyła, ale naprawdę tylko w domu mówiliśmy tak tradycyjnie, z odczestwem i wszystkim. I starsze nauczycielki też nadal tak mówią - "Ivo Igorowiczu Fiodorowie, jak stawiasz te stopy?" i tak dalej - aż się roześmiałem na wspomnienie starej Anny Gregorowiczowej. - Czekaj, schowałeś słodycze pod łóżkiem? - zapytałem, wyciągając rękę po czekoladę i rozsiadając się na łóżku Sea jak u siebie. - Moje są w trzeciej półce i sam nigdy ich nie skończę, bo nadopiekuńcza rodzina zachowuje się tak, jakbym wyjechał co najmniej do kraju trzeciego świata, możesz się śmiało częstować.
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 8:45 pm

Uśmiechałem się co i rusz słysząc jego słowa. Przejście na "Ty" ? Skoro jemu to nie przeszkadza, to czemu by nie. Gdybym był prawdziwym finem, to bym się wahał, ale przecież cholera wie skąd jestem to olać to. Jak tylko usłyszałem ten cytat, to zachichotałem krótko. - A co do słodyczy.. - troszkę mnie to speszyło, że tak usiadł obok mnie, więc zszedłem z łózka i wyjąłem naprawdę sporych rozmiarów, ledwo zamykającą się torbę wypchaną słodyczami. - Mam nadzieję, że mi pomożesz ^^ - zaśmiałem się krótko i usiadłem obok niego. - No więc Ivo.. Co lubisz ? - zapytałem radość gryząc czekoladę.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 08, 2013 9:02 pm

- Co lubię? - Nie zwróciłem za bardzo uwagi na to, że się speszył. - Balet, oczywiście. I skrzypce. I herbatę z samowaru. I zimę, bo można wtedy jeździć na łyżwach. Umiesz jeździć? Bo jak nie, to zawsze mogę cię nauczyć. Lubię też porządek, więc nie zdziw się, jak będę ci sprzątał - roześmiałem się. - I lubię też alkohol, chociaż może na to nie wyglądam. - Byłem bardzo ciekawy, jak zareaguje na to wyznanie. - A to co lubisz?
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimeWto Kwi 09, 2013 8:21 pm

Uważnie gryzłem czekoladę słuchając go. A nie. To raczej na odwrót. Uh.. Nie ważne. Wiadomo o co chodzi. W odpowiedzi na pytanie mruknąłem kończąc wcinać czekoladę - No to co nie co mamy generalnie wspólnego. Też lubię balet, ale na oglądaniu się kończy. Uwielbiam muzykę klasyczną, więc skrzypce, ani trochę mi nie przeszkadzają. Uwielbiam je. Ale żeby nie było. Nie tylko klasyki słucham. Herbata z samowaru? Jak chodzi o takie coś z dziurkami, do którego wsypuje się listki herbaty, to ubóstwiam. Kocham zimę, ale na łyżwach nigdy nie jeździłem. Za to na saniach ciągniętych przez zaprzęg psów, ależ i owszem. Porządek również trzymam, więc dobrze, że ktoś taki jak Ty, trafił mi się na współlokatora. A co do alkoholu.. Nie jestem jakimś smakoszem, ale raz na jakiś czas wypić mogę. Jak byłem na wycieczce w Irkucku, to wypiłem waszej wódki. Ta to ma kopnięcie! - przerwałem na moment by dokończyć - Albo ja mam tak słabą głowę. To już inna historia. Jak zauważyłeś lubię słodycze. Wszelkiego rodzaju. Uwielbiam ciepłe duże swetry w motyw reniferów, być może dlatego, że u mnie, to tylko takie są. Uwielbiam sztukę generalnie. Nie ważne jaka. Fascynuję się architekturą i fotografiką. No i Rosją, jak wiesz. - skończyłem z uśmiechem wygodniej się poprawiając na łóżku. - Długo już tu jesteś? - dopytałem jeszcze szybko i utkwiłem wzrok na nim.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimeWto Kwi 09, 2013 8:39 pm

Ten to ma gadane, pomyślałem, uśmiechając się. Przynajmniej nie muszę się martwić, że będę się tu nudził.
- Swetry z reniferami? Też chciałbym taki - stwierdziłem z entuzjazmem, bo była to najszczersza prawda. - No i nigdy nie jechałem psim zaprzęgiem, tylko zwykłymi saniami, takimi z końmi. Ale dobrze się złożyło, że jesteśmy w jednym pokoju! Bałem się, że trafię na jakiegoś mruka... O, przypomniało mi się! Mam czystą od babci, poczęstuję cię, to będzie dobre przypieczętowanie na drodze nowej przyjaźni. - Od razu założyłem, że będziemy przyjaciółmi, ale to było przecież oczywiste. Wyciągnąłem z szafki butelkę i dwa kieliszki, a z dna walizki wyłowiłem jeszcze trochę chleba, po czym wcisnąłem porcję w ręce Sea. - Śmiało, za przyjaźń! - zawołałem, pijąc do dna. - No dalej, będzie ci się lepiej spało w nowym miejscu - zachęciłem go raz jeszcze, po czym wróciłem do przerwanego toku rozmowy: - Jestem tu niewiele dłużej od ciebie, przyjechałem pociągiem dziś rano.
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePią Kwi 12, 2013 9:07 pm

Gdy tylko usłyszałem wzmiankę Ivo na temat swetrów w renifery to ruszyłem swoje cztery litery do szafy. Spojrzałem jeszcze raz na znajomego i wyjąłem sweter. Wróciłem z nim na miejsce. Nie ogarniałem z tym piciem o co poszło, ale co mi tam. Już jak ponaglił, to wypiłem do dna po czym się uśmiechnąłem. - Mocniejsza niż ta w Irkucku, ale smak podobny. Bardzo dobra jednym słowem. No i ten... - zmieszałem się lekko ale dałem sweter Ivo uśmiechając się delikatnie. - Proszę. Ja mam same takie swetry, tylko w różnych rozmiarach i kolorach. - dokończyłem po chwili i spojrzałem z lekkim westchnięciem. - Skoro już wiem co lubisz, to powiedz czego nie lubisz. Ale już teraz bardziej będzie mi chodziło o to, jakie cechy charakteru Cię denerwują. - Dopytywałem tak i w ogóle, ale to chyba raczej normalne, że chcę go poznać, nie ?
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePią Kwi 12, 2013 9:27 pm

- To naprawdę dla mnie? Mogę go sobie wziąć? - zapytałem z niedowierzaniem i poczułem, że ze wzruszenia do oczu zaczynają napływać mi łzy. Szybko przetarłem je wierzchem dłoni, bo przecież nie wypada mi się tak bezceremonialnie rozpłakać, nie przy ludziach, znaczy no, przy człowieku. - Lubię w sumie większość ludzi - stwierdziłem po chwili zastanowienia. - Staram się żyć z innymi w zgodzie, choć kilka razy zdarzyło mi się wejść na wojenną ścieżkę - zwykle wtedy, gdy ktoś próbował mi coś narzucić, albo nie akceptował mojego zdania, choć ja szanowałem jego... A, nie lubię jeszcze nadgorliwych i podlizujących się, ale to chyba pozostałości po szkole baletowej - uśmiechnąłem się i ponownie napełniłem kieliszki, po czym bez ceregieli wypiłem zawartość swojego. Wspominanie domu i szkoły wprowadziło mnie w nieco depresyjny nastrój, bo - choć sam nie chciałem się do tego przyznać - zacząłem już tęsknić.
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 22, 2013 6:45 pm

Kiedy mówił, ja się tylko uśmiechałem delikatnie. Gdy nalał wódki, to również duszkiem wypiłem, bo posmakowała mi, jednak kolejnego kieliszka jak przyjdzie wypić to odmówię, bo coś mi się już w głowie nazbyt koleboce. Spojrzałem na niego i dodatkowo potwierdzając głową - Oczywiście, proszę - powiedziałem. Warto zapamiętać kogo nie lubi, by czasem przez przypadek się takim nie stać. Zasłoniłem wierzchem dłoni usta i tak nagle przepłynęła mi myśl - A co jeśli już taki jestem? , więc dla pewności wolałem zapytać - Ne.. Ale powiedz mi, gdy będziesz miał wrażenie, że taki zaczynam być, ok? - z taką nutą prośby pod koniec. Nie chciałbym żyć wrogo ze współlokatorem. Wolałbym, żebyśmy byli przyjaciółmi. To jest znacznie lepsze rozwiązanie.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimeWto Kwi 23, 2013 3:48 pm

- Ty? - zdziwiłem się szczerze, słysząc tak niedorzeczne pytanie. - Jesteś bardzo dobry, przecież dałeś mi sweter, wypiłeś ze mną, jesteśmy przyjaciółmi! - wykrzyknąłem, uderzając dłonią w łóżko i żałując, że nie mam pod ręką stołu, bo wtedy gest ten byłby bardziej efektowny. - Ale... - zamilkłem nagle, uświadamiając sobie coś. Może to ja byłem zbyt nachalny? - Nie denerwuję cię, prawda? Nie zapytałem nawet, czy jesteś zmęczony... Presticcie, to znaczy... przepraszam, że się tak zachowałem, ale zaczęło mi się robić tęskno na domem i samo tak wyszło. Ja... mogę się już zamknąć, zamilknąć, jeśli chcesz i ty mi coś o sobie powiedz, naprawdę potrafię siedzieć i się nie odzywać... przez jakiś czas - uśmiechnąłem się lekko.
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimeWto Kwi 23, 2013 4:12 pm

Oj nie dobrze, nie dobrze.. fruwało mi w myślach gdy słuchałem tego zwątpienia Ivo. No jak on mógł w ogóle tak pomyśleć. W akcie, nawet sam nie wiem czgo, zachichotałem głupkowato. Może po to, by ukryć swoje zażenowanie, brakiem doboru odpowiednich słów? Tak czy inaczej - Oczywiście, że nie jesteś denerwujący. - wsparłem swoją wypowiedź delikatnym śmiechem i dokończyłem - Nie, nie jestem zmęczony. Uwielbiam słuchać ludzi znacznie bardziej niż mówić, więc nawet nie próbuj się zamykać tylko mów ile wlezie. - na koniec tknąłem go lekko w nos i uśmiechnąłem się szerzej. - Miło się Ciebie słucha...Przyjacielu. - usiadłem wygodniej i spojrzałem na niego z nieustającym uśmiechem na twarzy.
Powrót do góry Go down
Ivo

Ivo


Liczba postów : 20
Join date : 02/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePią Kwi 26, 2013 5:28 pm

- Miło się mnie... słucha? - W moim głosie z pewnością słyszalne było zdziwienie, choć równocześnie zrobiło mi się tak miło i ciepło na sercu, jakbym wypił trochę za dużo (a może rzeczywiście wypiłem za dużo?). - Przyjacielu? - dodałem po chwili, jakby znaczenie tego słowa dotarło do mnie z opóźnieniem, po czym przytuliłem mojego współlokatora, okazując naturalną wylewność moich uczuć. Równie szybko odskoczyłem jak oparzony, zdając sobie sprawę z tego, że nie każdy lubi takie zaburzanie prywatnej przestrzeni. - Ja... przepraszam. - Złapałem się za głowę w geście rozpaczy. - Trochę mnie poniosło, zawsze tak robię...
Powrót do góry Go down
Sea

Sea


Liczba postów : 56
Join date : 07/04/2013

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitimePon Kwi 29, 2013 7:40 pm

Rozbawiło mnie to.. Hm.. Zwątpienie jego. A może to było takie niedowierzanie? Zdziwienie? Nie wiem. Aczkolwiek myślę, że jego zdziwienie, nie mogło się równać mojemu, gdy Ivo mnie przytulił. Otworzyłem wtedy szeroko oczy i generalnie nie ogarnąłem nic a nic. Dobra. Po chwili ogarnięcia spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się szeroko. - Nic się nie stało. No i.. Ten.. Nie przeszkadza mi to twoje "ponoszenie cię". - zaakcentowałem zmienionym, teatralnym a w dodatku parodiującym trochę głosem końcówkę tego co mówiłem. Bo fakt faktem, nie jestem finem. I mimo tego, że się ta wychowałem, to nie pasowała mi ich kultura. Wolałem Rosjan od zawsze. Oni mają taką.. Swobodną poniekąd wróć. Poniekąd swobodne zachowania, które potrafią uszczęśliwić człowieka nawet w najbardziej pochmurny dzień.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Pokój nr. 6
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
»  Pokój nr 4.
» Pokój nr.5
» Pokój nr. 7
» Pokój nr 3.
»  Pokój nr 2.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Akademia złotej ścieżki :: Akademik :: Drugie Piętro-
Skocz do: