~~Kuchnia~~

Uśmiechał się pod nosem widząc jak Ryu pije mleko. Po chwili dłuższej sam zjadł wszystko co miał.Oblizał palce i usta po czym wstał i zaczął zmywać po sobie.

Zmył również szklankę po sobie i przeciągnął się.
- To jak? Po ciuchy do pokoju i kąpiel? - Spytał wesoło.

-Tak
Odpowiedział równie wesoło.umył ręce i wytarł je w recznik.

Złapał go za rękę i od razu pociągnął w stronę pokoju.

z/t obaj.

Wszedł o kuchni wesoło mimo,że była nos,Puscil dłon Ryu i zaczal od razu grzebac w lodowce szukajc czegos dobrego do jedzenia.

A on usiadł przy stole czekając. Osobiście nie był w ogóle głodny. Nucił coś pod nosem patrząc sobie na Mizu.

Po chwili namysłu wzięła go chęc na jajecznice.Wyjąl 10 jajek,celubleszynke,ser i inne skladniki.Zaczal tluc jajka do miski .PO chwilli zrobil cala miske jajecznicy.POstawil patelnie na gaz poczekal az bedzie ciepla po czym wsypal cebule a dopiero potem mieso na koncu jajka,zadowolony mieszal wszystko.PO chwili wzial duzy talerz i wrzucil duzy gore jajek po czym usiadl do stolu.Wzial sobie widelec i ketchup,spojrzal na Ryu.
-Chcesz troche ?
Spytal akurat kladac chleb na stol.

Widząc górę jajecznicy, aż się wystraszył.
- Nie dziękuje. Nie jestem głodny... Em... Serio to wszystko zjesz? - Spytał patrząc na niego z podziwem.

Usmiechnal sie lekko do niego.
-Jasne
Uśmiechnąłsie zadowlony czujc zpach jajek.Zasial do stolu posmarowal kilka kanapek maslem a jajka popsikal keczupem.Zadowlony zaczal wszystko jesc.Co prawda zajelo mu to dluzsza chwile ale zdjaldl caly talerz jajek,kanapki z maslem i wode ktora sobie przyniosl w trkacie jedzeniea.Odetchnal zadowlony i kiedy talerz byl pusty oparl sie wygodnie o krzeslo i beknal glosno,poklepal sie lekko po brzuchu.
- No najadlem sie
Powiedział cicho po czym ziewnal zmeczony.

A Ryu? Zrobił sobie kawy w między czasie i postawił obok siebie czekając aż wystygnie. Ułożył głowę na rękach i na chwilkę mu się przysnęło, gdy się ocknął Mizu właśnie ziewał.
- Spóźnione smacznego - Szepnął i uśmiechnął się lekko. Wypił kawę i pozmywał po sobie. - Mam dziś stanowczo za dużo energii...

Usmiechnal sie lekko.
-dziekuje
Powiedzial lagodnie,sam po chwili wstal ociezale i rowniez pozmywal wszystko po sobie.
-Chyba ide spać
Mruknął przecierajac oczy jak male dziecko co moglo wygladac teraz dosc uroczo.

- Jesteś słodki, gdy jesteś taki zaspany. Chodź... - Wziął go za rękę i pociągnął za sobą do pokoju.

z.t obaj.

Wszedł do kuchni od razu zaczal szukać,chleba,szynki,sera.Mial ochore na chleb z piekarnika taki przypieczony i pyyyszny.Aż na sao wsponienie zaczela mu lecieć ślinka do ust.Kiedy przygotowal piekarnik zaczal robić sobie gorę kanapek.Kiedy je włożył odczekał jakieś pięc minut wyjał je, i włożył inna porcje.KIedy zjadł pierwsza porcje  usmiechnąl się zadowolony.Na prawdę był glodny ,a nie zdawal sobie ztego sprawy.Kiedy wyjąl drugą porcje zjadł ją z chęcią. Po chwili kiedy wszystko wchłonął stał i pozmywał. Nastepnie skierował sie do swojego pokoju.

z.t

Wszedł do kuchni i rozejrzał się krótko. Pusto jak zawsze. Zgarnął więc chleb i nutelle. Po chwili robił już śniadanie dla Mizu i siebie. Wiedział jak dużo Mizu je, więc właściwie wszystko, co zrobił było dla Niego. Dla samego siebie naskrobał jedną kanapeczkę. Zaraz potem pozmywał i ruszył do pokoju.

z/t