Toaleta

Oddychał ciężko po wszystkim. Pocałował Mizu namiętnie dziękując mu za to.

Uśmiechnąl się lekko i wyszedł z niego po chwili zaczal go myć dokladnie.

Zadrżał w pierwszej chwili kiedy poczuł Jego dotyk, zaraz jednak rozluźnił się i pozwolił myć.

- hmm chyba pragnales tego
Powiedział lagodnie do niego i puscil mu oczko.

Zarumienił się momentalnie.
- Nie! To znaczy... Tak, ale to Ty zacząłęś i ja... Nie umiem się bronić i nie chcę... Nie przed Tobą.
Wyjąkał w końcu i spuścił na chwilę wzrok.

ZAchichotał wesoło widząc jego rumieńce.
- rozumiem
Powiedział lagodniei pocałował chłopaka w czoło.

Usmiechnal sie lagodnie do Niego a potem pocalowal w usta.

Zasmiał sięcicho.
-umyty ?
Spytał łagodnie otwierajac drzwi kabiny i  sam wyszedl pierwszy od razu wycierajacsię ręcznikiem.

-Umyty.
Odparł i wyszedł za nim, wytarł się i ubrał nucąc coś pod nosem wesoło.

Mizu również się ubrał i wyciągnąl leniwie.
-Głodny jestem
Mruknąl cicho czujac,że chyba w brzuchu mu burczy.

-To idź coś zjeść, ja wrócę do pokoju, nie mam dziś ochoty nic jeść.
Uśmiechnął się do Niego i związał włosy.

-okej
Usmiechnal sie zadolony pomachal chlopakowi po czym wyszedł z lazienki i korytarzem skierował się do kuchni.

z.t

On sam wyszedł i ruszył do pokoju.

z/t

Wszedł do tolarty i zamknąl drzwi.Osunąl się na zimne kafelki i zamknal oczy.boze ledwo wytrzymal ukrywajac wzwod.Wstal i chwiejnie doszedl do tolaeety.Pochylil sie i zaczal sobie reka obciagac, zaczal jeszcec glosno opierajac sie o sedes.Nie minela chwila a doszedlz glośnym jękiem.Ciezko dyszal przez usta. po chwili posprzatal po sobie i wzial szybki prysznic.ubral czyste rzeczy i wrocil do pokoju.

z.t

Wszedł wesoło i dość szybko... I to szybko, było błędem. Czemu? Bo zaraz poślizgnął się i upadł twardo na tyłek. Jęknął obolały i wstał głaszcząc swój biedny tyłeczek. Kiedy nieco przeszło wszedł pod prysznic i wykąpał się dokładnie, a potem wysuszył ubrał i już chciał wracać. Szedł ostrożnie! Naprawdę! Ale znów się poślizgnął i klapnął boleśnie na ziemię... Kiedy się pozbierał wyszedł.

z/t

Mizu wszedl do łazienki i zamknal drzwi. rozebbral sie do naga i wszedl pod prysznic,wzial goraca kapiel.Zamruczal gardlowo czujac ciepla wode. umylsie dokladnie.po chwili wyszedl i wytarl cale ciało.ubral czyste ubrania i wyszedl z lazienki.

z.t

Wszedł do łazienki i odetchnął z ulgą. Czemu? Nieco się przeziębił, a ukrywanie tego przed Mizu nie było łatwe! Szybko się umył i ogarnął ,a potem zakładając świeże ciuchy po prostu wyszedł.

z/t

Wszedł z Mizu i rozejrzał się krótko.
- Wanna czy prysznic?
Spytał.

-prysznic.
odpoweidzial krótko i zaczal sie rozbierać.

Rozebrał się i wszedł pod prysznic.

Wszedl za Ryu pod prysznic i odkrecil ciepla wode. zamruczal czujac wode na ciele.

Sam też się rozluźnił, zaraz obrócił się do Mizu i zaczął go dokładnie myć.

Uśmeichnął się do Ryu. Pocałował go w czoło , po chwili powrócił na swoją pozycje i przymknął oczy zadowolony.

Przejechał dłońmi po Jego pośladkach i męskości. W końcu wszystko trzeba umyć.

Westchnal blogo cuzjac rece na meskosci po chwili sam Mizu zaczal myc Ryu dokladnie cale cialo.