Imię:
Sealiah
Nazwisko:
Hail
Data urodzenia:
1 lipiec
Znak zodiaku:
Rak
Wiek:
16
Uczeń/nauczyciel:
Uczeń
Klasa:
Turystyczno-lingwistyczna z rozszerzonym rosyjskim.
Status:
Wolny
Uke/seme/seke/ume:
Uke
*Wygląd:
Jestem Sea i mam szesnaście lat. W ogóle na tyle nie wyglądam. Może dlatego, że mam niecałe metr sześćdziesiąt, i mało ważę. Nie jestem rozbudowany, bo jakoś ten etap w dojrzewaniu mnie nie dotknął. Jestem przez to filigranowym nastolatkiem. Do tego moja jasna karnacja i blond włosy sięgające do szyi ogółem, nic a nic mnie nie postarzają. Wielkie zielono-żółte tęczówki wybijają się na tej drobnej twarzy. Ogółem czy mój wygląd mi przeszkadza? Nie. Wręcz lubię to podkreślać, choć ostatnio sobie przekułem lewe ucho, w którym wieszam takiego kolczyka w kształcie, hm.. Starej latarenki? Tak. Chyba tak to ujmę. Uwielbiam ubierać się w przydługie swetry bądź bluzki, w zależności od pory roku, a do tego czarne jeansy i trampki.
*Charakter:
Ogółem to nie żebym był jakimś nudziarzem, ale komikiem też nie jestem. Tak samo nie bawią mnie suche i puste żarty. Pokazują jak niską ma ktoś inteligencję, by takie ścierwo wymyślić. Ale to nie o innych tylko o mnie ma być. Lubię o sobie opowiadać, ale o teraźniejszym mnie. O tym przeszłym wolę zapomnieć. Tak jak inni mnie opisywali, to twierdzą, że jestem miłym i kochanym dzieckiem. Nie prawda! Nie zgodzę się na to. Wcale taki nie jestem. To tylko pozory. A jaki jestem? Kto zechce to się przekona. =^.^=
Własna historia:
Zostałem porzucony przez swoich pierworodnych na progu sierocińca. Mieszkałem przez dwanaście lat w Finlandii u boku rodziców zastępczych, a pierwsze cztery sierocińcu. Ogółem wcześniej byłem trochę zahukany gdy mi o tym powiedziano. Ale gdy dojrzałem do tej myśli, to jakoś mi to przestało przeszkadzać.
Mocne strony :
Przedmioty artystyczne, chemia, fizyka, biologia, informatyka, historia, wiedza o kulturze, geografia, języki obce.
Słabe strony :
W-f ( chociaż w bieganiu po muzeum powinien być mistrzem), reszta humanistycznych, matematyka.
Przyjaciele:
Brak
Rodzina:
Dwójka przyszywanych rodziców.
Ciekawostki:
#Miałem własną wystawę rok temu, która przyciągnęła tłumy, ale nie lubię się tym chwalić.
#Jestem ogromnym fanem słodyczy. Omomomomo.
Złoty ~